Istvan Kantor, Hungary/Canada
Istvan - a demon of technology, which in his opinion equals with sex has sanctified the city walls of Piotrków in a final scene of his performance. The performance combined live sound, techno beat and the slideshow mix. The artist tried to encourage the audience to a crazy, sexual interaction with the machines, yet with mere results. At the end of his performance Istvan, stark naked, led the audience out of the gallery to the city streets. His action ended in a dodgy, derelict and swampy part of town. After shouting out the manifesto Istvan made an X mark with his blood on the nearest wall. He announced that he will be back there in fifteen years to see whether anything will have changed in line with his prophecy.
- demon technologii która u niego jest sexem,
poświęcił mury Piotrkowa swoją krwią utoczoną w finalnej scenie performance.
Performance integrował dźwięk generowany na żywo, bitowe techno i mix obrazów.
Istvan zachęcał do szaleńczej (seksualnej) interakcji z maszynami także widzów
(zwłaszcza piękne piotrkowianki), jednak bez rezultatu (plus3). Najwyraźniej tak
bolesna interakcja z technologią i stechnologizowaną rzeczywistością nie jest -
jeszcze - udziałem mieszkańców Piotrkowa. Inaczej na pewno chętnie i natychmiast
podzieliliby szaleństwo artysty. Istvan na koniec swojego performance
wyprowadził widzów w miasto. Biegł nagi ulicami, ciągnąc za sobą spory tłum. Na
pustych wieczorem ulicach Piotrkowa wyglądało to surrealnie lub na wybuch
jakiejś rewolucji. Konkluzja jego performance walki z maszynami i technologią
doprowadzającą do szału padła w wybranym przez niego miejscu Piotrkowa - na wpół
zrujnowanej, porosłej zielskiem i bagnistej okolicy, jakkolwiek na tych ruinach
wisiały liczne talerze telewizji satelitarnej.
Tu zadeklarował: cyt. z
artist's statement - "Konwulsyjny manifest głosowy będący reakcją na
translinearną anty–para–sub–neo–post-historię. W strefie ptp (strefa –
przeszłość – teraźniejszość - przyszłość) pionowej rzeczywistości (przestrzeń
życiowa godziny szóstej) czas stoi w miejscu (martwy jak bóg) spotkania. Ciało
jest maszynerią i urządzeniem odbiorczym. Seks jest motorem kolektywnego
wandalizmu. W moich myślach stoje na szczycie ruin: Przestępczy YOGABORG
krwawiący podatomicznymi cząsteczkami."
Po czym opryskał stojące w tym
miejscu mury swoją krwią kreśląc znak X. Powiedział też, że wróci w to miejsce
za 15 lat by zobaczyć czy zmieniło się zgodnie z jego proroctwem - trzymamy za
słowo. Czy przyszłość to nędza i zestawy tv sat za 5 zł (1 eur) i milion kanałów
do wyboru?
To kolejny na tej imprezie przykład kombinacji instalacji wideo
(instalacji medialnej) i performance (akcji).
< < <
back
< < <
www.spam.art.pl