Kontekst poza
systemem.
Do trzech razy sztuka. Kolejne trzecie wydanie Interakcji
to zwrócenie spojrzenia "Oka Sztuki" do zródel kreacji (patrz: wystawa pamieci
J.Ludwinskiego - Galeria Dzialan Fredo Ojdy w Warszawie).
Skad ten niepokój,
do kogo mówisz i jaki w tym ukryty sens. Nieustanne powroty do zródel to jak
ocieranie potu z czola w udrece i ekstatycznym oslupieniu na widok wciaz
natarczywego braku zrozumienia oczywistosci sztuki. To nie uwiklanie w magicznym
kregu godów samca, przepojonego obowiazkiem bycia pierwszym (zwierzeta robia to
niewinnie), lecz spelnienie sie podobienstwa i wzoru. Podobienstwo pojete jako
iskrzenie z idei. Awangarda z natury wkracza na tereny malo oswietlone i to
iskrzenie jest jedynym swiatlem, jakie pozwala na ustalenie swojej pozycji i
mozliwego kontekstu.
Wzoru nie nalezy mylic z kopia, kazdy ma swoja opowiesc
i usiasc mozna przy kazdym stole. Prawda ukryta w wazonie obudzi sie gdy
zamieszasz kwiaty lyzeczka do kawy (zob. manifest PROLA).
Interakcja to
obecnosc: teraz i wszedzie. Nikt nie znika, jego cien depcze sie jak po trawie i
wydaje sie, ze to Twoje mysli. Zapomniec warto o swoim terytorium, jesli chcemy
pic z tego zródla. To ono stanie sie Twoim obszarem, gdy spojrzysz "Tym
Okiem".
Inny system:
To nie przez przypadek
pojawi sie w Piotrkowie Maurice Horde klaun suprematysta . W zeszlym roku byl to
Max Horde, ten który kilka lat wczesniej rozbawil caly Paryz przechadzajac sie w
kazdy pierwszy poniedzialek miesiaca, idac do tylu wzdluz najdluzszej alei
swiata Champs-Elysées. Maurice opuscil Paryz na lat kilka przemierzajac swiat od
Sarajewa, gdzie w najwiekszym nasileniu wojny wykorzystujac swój paszport
francuski przemycal tych, których zycie bylo zagrozone, by ostatnio znalezc sie
w Meksyku u boku Marcosa.
Gdy w zeszlym roku Jean Dupuy zbudowal w Piotrkowie Wieze
Trybunalska, bralo w niej udzial ledwie kilkanascie osób. W kilka miesiecy
pózniej wieza o tej samej nazwie (Trybunalska) zgromadzila od Kanady do
Strasbourga kilkuset uczestników / "Démolitions en Musique (de la tour
Trybunalski, les gradins de concert et le mur pendant" zob:
http://www.esad-stg.org/avantlesmouches/ ) W Strasbourgu wieza Trybunalska byla
odbudowywana przez dziesiec dni, by ulec zburzeniu niczym mur berlinski przy
akompaniamencie muzyki.
Pojawia sie równiez J & C Pineau konserwatorzy
A.MUSEE.INTER z którymi nawiazywalismy lacznosc internetowa podczas pierwszej
edycji Interakcji w 1999 roku. J & C Pineau to juz slynna para artystów,
anektujacych kazde zgromadzenie powyzej czterech osób jako zebranie ich
politycznych wielbicieli, albowiem jezyk politycznego mówcy potrafia przemienic
w nieskonczony poemat - sa w nieustannej kampanii wyborczej. Poeci akcji
permanentnej, naleza do czolówki awangardy francuskiej obok Arnaud Labelle
Rojoux i Maxa Horda, uzywajacych w swoich wystapieniach przebrania cyrkowego
klauna.
Interakcje III to jak w tej historii o blaznie, który skradajac sie
za Królem, na jego pytanie : "co robisz blaznie?" odpowiedzial: "depcze cien
Twój Panie!!!"
Raz, dwa, trzy i kochac znów bedziemy sztuke!
Ryszard Piegza - Grésillons 10/04/01